poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Rozdział XV

Po długiej przerwie witajcie z powrotem ! Jeśli chodzi o poprzednie prośby o komentarze, to nie da się ukryć, że mało się ich pokazywało i musiałyśmy coś zrobić . Przepraszamy .
A teraz życzymy wam miłego komentowania i czytania . :)

CZYTASZ = KOMENTUJ


****************************************************************************


Loczek wyjął ze stosu płyt jakiś film i włożył go do odtwarzacza DVD. Rozsiadł się koło ciebie wygodnie na kanapie i objął cię ręką. Oparłaś głowę na jego ramieniu i wolną dłonią włożyłaś sobie sporo czipsów do ust.
- Mm… co ..to za…film ? – spytałaś przeżuwając szybko przekąskę. Chłopak cichutko się zaśmiał widząc, jak próbujesz uporać się z jedzeniem,
- Zobaczysz. Nie wiem czy ci się spodoba… - przeczesał włosy nieśmiałym gestem , by znów spojrzeć w telewizor – Ale mam nadzieję, że nie będzie, aż taki zły.
Jak się okazało film był typową komedią, w której pojawiały się miłosne wątki. Nie była to jednak komedia romantyczna, o nie. Nie lubiłaś tego typu przesłodzonych filmów. Zresztą jak się okazało – Harry też nie.
- O nie. Nie powinnaś tego oglądać. To nie dla ciebie – zaśmiał się loczek i zakrył ci oczy. Powodem tego dziwnego zachowania była całująca się para na ekranie.
- Harry ! Nie mam przecież 5 lat ! – marudziłaś, lecz po chwili usta wygięły ci się w szerokim uśmiechu.
- Ale nie masz też 18. Może lepiej obejrzymy jakąś bajkę ? Też się pośmiejemy, a nie będzie…. Tego typu scen – skrzywił się po czym odsłonił ci oczy i zabrał pilot wyłączając film. Widząc jego minę zachichotałaś i rzuciłaś się na chłopaka, by zabrać mu pilot. Przy okazji wywaliłaś na podłogę miskę czipsów, które zrobiły niemały bałagan.
- Ups ! – przyłożyłaś dłoń do ust i otworzyłaś szeroko oczy – Przepraszam !
- Sprzątasz to ! – rozkazał chłopak śmiejąc się, po czym wstał z kanapy. Głośno westchnęłaś i uklękłaś na podłodze. Postawiłaś koło siebie miskę i zaczęłaś do niej wkładać porozrzucane jedzenie. Nagle poczułaś ciepłą dłoń na pośladku, a potem delikatne klepnięcie. Odwróciłaś głowę i ujrzałaś Harrego opierającego się o telewizor i wpatrującego się w … twój tyłek.
- Harry ! – krzyknęłaś oburzona i rzuciłaś w chłopaka czipsem.
- No już… przepraszam. Nie mogłem się oprzeć – wyszczerzył się i powolnym krokiem do ciebie podszedł. Ty nadal klęcząc poczułaś na swoich plecach jego dłonie, które zjeżdżały coraz niżej i niżej…
- Ej ! – odsunęłaś się od chłopaka przy okazji upadając. Spostrzegłaś, że twoja „wspaniała” sukienka lekko podniosła się do góry ukazując sporą część twojego uda. Wstałaś z rumieńcami na twarzy i wygładziłaś strój. Zerknęłaś wrogo na Harrego i usiadłaś z powrotem na kanapie głośno przy tym wzdychając.
- Okej, wybacz. Zapędziłem się trochę – usłyszałaś za sobą głos chłopaka, a następnie poczułaś obejmujące cię ręce i krzyżujące się na twoim brzuchu – Głupek ze mnie.
- No trochę… - odwróciłaś się w stronę chłopaka i złapałaś go za szyję. Przygryzłaś dolną wargę i pocałowałaś zielonookiego w policzek. Ten przycisnął cię mocniej do siebie wplatając dłoń w twoje włosy. Chwycił jeden kosmyk i zaczął się nim bawić. Patrzyłaś na niego niepewnie nie wiedząc co masz zrobić w tej sytuacji. Złapałaś go delikatnie za rękę i spojrzałaś chłopakowi w jego piękne, ogromne oczy. Mogłaś się w nie wpatrywać godzinami, były takie… hipnotyzujące. Uśmiechnęłaś się lekko, wzięłaś do ręki pilot i włączyłaś program z wiadomościami.
- A to mogę oglądać ? – spytałaś i uniosłaś drwiąco brwi.
- Jeżeli nie będzie żadnych treści erotycznych … - mrugnął do ciebie i rozłożył się na kanapie. Zaśmiałaś się i stanęłaś na wprost telewizora. Nie mówili nic ciekawego, więc zapewne byś odeszła gdyby nie informacja, która przykuła twoją uwagę. Została ona wyświetlona na żółtym pasku przesuwającym się w lewą stronę i ukazującym cały czas tą samą wiadomość: „ Z ostatniej chwili ! Nastolatka zaginęła w niewiadomych okolicznościach.​ Nikt jej nie widział. Jej chłopak zgłosił sprawę na policję o jej zaginięciu. Policja oraz przyjaciele nastolatki  szukają.” oraz zdjęcie uśmiechniętej od ucha do ucha dziewczyny.
- O nie… - wyszeptałaś i przerażona zakryłaś usta dłonią – Harry ? – zwróciłaś się do leżącego chłopaka.
Loczek widząc w jakim jesteś stanie natychmiast do ciebie podszedł i mocno przytulił.
- Spokojnie… co się stało ? – spytał zaniepokojony.
- Szukają mnie. Policja, Zayn… chłopaki. Boże, co ja narobiłam ? ! – przyciągnęłaś Harrego do siebie mocno go tuląc. Potrzebowałaś teraz bliskości i czułości. Łzy spłynęły ci po policzku mocząc koszulkę chłopaka – Co ja teraz zrobię ? – mówiłaś przez łzy.
- [T.I], wytłumaczysz mi w końcu o co chodzi ? Jak to policja cię szuka ? [T.I] ! – zielonooki złapał cię mocno za ramiona i potrząsnął. Na jego twarzy malowała się złość i chęć zrozumienia tej całej sytuacji.
-No bo .. no wiesz... – zaczęłaś niepewnie.
-[T.I] do cholery jasnej ! mów ! – mówił i posadził Cię z powrotem na kanapie naprzeciwko siebie.
- W skrócie ? – zapytałaś mając nadzieję , że wybrniesz z tego łagodnie choć po twoich policzkach ciągle płynęły łzy.
- Może być w skrócie – odrzekł głośno wzdychając. Spojrzałaś w okno znajdujące się po twojej lewej stronie. Milczałaś . Harry złapał Cię mocno za rękę a drugą dotknął twojej twarzy i przekręcił ją tak byś mogła na niego patrzeć . Nie chciałaś, wpatrywałaś się jedynie w wasze dłonie. Nagle na twoją twarz zsunął się niesforny kosmyk włosów. Chłopak odgarnął go , poczułaś ciepło jego dłoni. Było tak strasznie przyjemne , spojrzałaś mu prosto w oczy. – Ej , mnie możesz powiedzieć – odrzekł z delikatnym uśmiechem . Westchnęłaś .
-Dobrze .. niedawno poznałam chłopaka. – ledwo powstrzymywałaś łzy ale po prostu chciałaś mieć to za sobą . – Zakochałam się w nim , no... on chyba też . Potem miał wypadek , ale to nie ważne. Zmarła moja mama. Gdy wróciłam na chwile do domu, był tam mój tata , który gdy byłam mała bardzo skrzywdził zarówno mnie jak moją mamę – Opuściłaś głowę , po twoich policzkach znowu spływały łzy. Wyglądały jakby toczyły ze sobą zawzięty wyścig.
- Ej mała , spokojnie .. wdech i wydech . Nic się nie dzieje – odrzekł przyciągając Cię do swojego umięśnionego torsu , widocznego przez opiętą koszulkę . Nie protestowałaś , wtuliłaś się w niego a on głaskał Cię po głowie , powtarzając cicho : „Ciiii już dobrze” .
-Gdy chciałam wrócić i pogadać z ojcem ktoś dźgnął mnie w ramię – zaczęłaś niespodziewanie , po czym odchyliłaś lekko szerokie ramiączko sukienki odsłaniając dość dużą bliznę . Loczek przejechał po niej palcem na co ty drgnęłaś lekko. – Tak wiem , wszystko to takie masło maślane ale tak było ! Gdy Zayn zaproponował, żebym z nim zamieszkała musiałam wrócić do mojego poprzedniego domu po rzeczy . Bałam się więc zadzwonił po swojego przyjaciela. Ojciec napadł i jego . Wybiegliśmy z domu a on był cały pokaleczony. W drodze powrotnej . heh .. całowaliśmy się . A gdy wróciliśmy do domu a Zayn’a nie było to my .. my przespaliśmy się . Było mi z tym źle , znowu zaczęłam się ciąć i palić papierosy. Nie powiedziałam, mu też prawdy . On powiedział, że powinniśmy dać sobie trochę czasu. Upiłam się poszłam do przyjaciela jeszcze ze szkoły i .. z... nim .. też się przespałam . A resztę znasz. Kurwa , jestem zwykłą dziwką ! Tak, dziwką , zdzirą , szmatą i wywłoką ! – krzyczałaś bijąc go pięściami w pierś. Przytrzymał Cię mocniej tuląc do siebie. Wiedział jak radzić sobie z takimi napadami agresji . Gdy opadłaś z sił odsunął się troszkę od Ciebie . Złapał twoją twarz w dłonie tak byś cały czas na niego patrzyła.
-Patrz na mnie ! NIE JESTEŚ DZIWKĄ ! Każdy ma chwile załamania, nie martw się . ale.. – spojrzał na Ciebie pytającym wzrokiem . – Kogo kochasz ? Tak szczerze, nie bo musisz czy coś . Nie kieruj się tym, że uprawialiście seks. – Był całkowicie poważny. Potrzebowałaś chwili namysłu lecz on nalegał .
-Hmm .. Zayn .. W Zayn’ie zakochałam się niedawno. Do niedawna myślałam, że to ten jedyny . Liam ... Liam to był moment, chwila . Coś w rodzaju bardzo silnego zauroczenia . Za to Niall .. – zatrzymałaś się myśląc o nim . We wcześniejszych latach byłaś przez niego odrzucana. Wolał paniusie w miniówach i wielkimi cyckami . – W Niall’u kocham się od zawsze . Znaczy kochałam . Zawsze traktował mnie jako siostrę, odrzucał wysyłane przeze mnie sygnały . Ale teraz, teraz to nie wiem co myśleć. – powiedziałaś rzucając się znowu na Hazzę , chciałaś żeby znowu tak Cię przytulił . Wydawało Ci się, że czyta w twoich myślach , objął Cię swymi mocnymi ramionami a ty wypłakiwałaś się w jego koszulkę .
-Hmm .. ciężka sprawa . Ale .. nie dziwię się tym trzem . Takiej dziewczynie jak ty ciężko jest się oprzeć. – odrzekł uśmiechając się seksownie a ty dźgnęłaś go łokciem w brzuch .
-Nie pozwalaj sobie kolego ! – powiedziałaś żartobliwie . Kędzierzawy uśmiechnął się lekko i włącz znowu jakiś film . Wyglądał jakby nad czymś intensywnie myślał. Właśnie gdy zaczynał się kolejny dziwny program o najzabawniejszyc​h zwierzętach świata, które swoją drogą wcale nie były zabawne , chłopak wyprostował się gwałtownie i z wielkim uśmiechem odwrócił się w twoją stronę .
Chcesz od tego uciec ? Chociaż na razie .. – zdziwiłaś się ,lecz przytaknęłaś. – Znakomicie !! Mam mały domek nad jeziorem , jakieś trzy godziny drogi stąd . Właściwie nie ja mam tylko mój tata – puścił mi oczko porozumiewawczo – ale teraz wyjechał w sprawach służbowych na sześć miesięcy . W domu znajdują się za małe lub dawno nie noszone rzeczy mojej siostry i no cóż .. mamy a i tutaj trochę mam . One wszędzie coś zostawiają . To co , zdecydowana ? – zapytał prawie pewny mojej odpowiedzi . Uśmiechnęłaś się do niego porozumiewawczo i rzuciłaś mu się na szyję mocno w niego wtulając. To był wspaniały pomysł ! Chwila spokoju, można odreagować . Pewnie nie ma zasięgu , nie będzie zbędnych telefonów. Zaraz ! No tak , przy twoim nieudanym skoku z mostu komórka utonęła , no cóż . Tym lepiej .
Szepnęłaś chłopakowi do ucha : „Dziękuję” i pocałowałaś go w policzek . Wydawał się być zachwycony tym małym gestem.


CZYTASZ=SKOMENTUJ !

6 komentarzy: